Czy Jonathan Toews jest coraz bliżej sportowej emerytury?

Jonathan Toews

Jonathan Toews to wielka gwiazda NHL. Wielu fanów rozgrywek NHL lubiło patrzeć na grę Jonathana Toewsa. Niestety ani w obecnym sezonie, ani też w poprzednim sezonie nie zobaczyliśmy go na lodzie. Czy to oznacza, że kariera Jonathana Toewsa zmierza ku końcowi? Czy kanadyjski środkowy zawiesi łyżwy a kołku wraz z końcem obecnego sezonu?

Każdy, kto śledzi nowinki ze świata NHL doskonale wie, że Jonathan Toews ma problemy ze zdrowie, a wszystko zaczęło się od groźnego wirusa, który zdominował cały świat i pozamykał ludzi w domach. To właśnie on sprawił, że hokeista zmaga się z syndromem długiego COVID-u. W dodatku ma też chroniczne problemy ze swoim układem odpornościowy, które doprowadziły do tego, że w sezonie 2020/21 nie rozegrał ani jednego meczu.

26 stycznia Toews zagrał przeciwko Edmonton, gdzie zdobył jedną bramkę. Niestety już 5 lutego Blackhawks wydali oświadczenie informujące, że ich kapitan nie będzie na razie trenował z powodu choroby, która nie jest związana z COVID-19. Dwa tygodnie później dowiedzieliśmy się od samego zawodnika, że ma objawy, które sprawiają, że gra mu się bardzo ciężko i jego stan zdrowia pogorszył się na tyle, że musi się wycofać, by w pełni wrócić do sił. Dlatego coraz więcej mówi się o tym, że kariera Jonathana Toewsa może zmierzać ku końcowi. Byłyby to bardzo smutny koniec sportowej kariery, ponieważ mamy do czynienia z jednym z najlepszych środkowych w NHL ostatnich lat. Wszystkie rozgrywki, w których występował zapewniały nam dobrą zabawę. Dlatego miejmy nadzieję na szybki powrót do zdrowia, jak również do gry. Ostatnie spotkanie u siebie Chicago Blackhawks rozegrają 13 kwietnia. Czy można zatem liczyć na jakiś cud? Przekonamy się o tym wkrótce!